Scenariusz Wigilii Klasowej

„Jest taki dzień...”

 

 

 

 

 

 

 

 

                                              autor

                                    Grażyna Gleinert

 

 

 

(Uroczystość odbywa się w pięknie udekorowanej sali. Palą się świece, na białym obrusie leży opłatek, pod nim sianko .Uczniowie stoją wokół stołu, za nimi mieniąca się tysiącem świateł choinka. W tle słychać kolędy Z. Preisnera z płyty „Moje kolędy na koniec wieku”)

 

Powitanie

 

Witam serdecznie w ten mroźny, grudniowy wieczór.

Chciałabym, aby dzisiejsza uroczystość przybliżyła nam magię tych najcudowniejszych w roku świąt Bożego Narodzenia.

Niech maleńki Chrystus, który narodzi się w ubogiej stajence błogosławi wam każdego dnia, a niepowtarzalny nastrój wigilijny trwa w waszych sercach przez wszystkie dni nowego roku.

 

(Każdy uczeń wychodzi na środek i recytuje wiersz na tle cicho granej kolędy)

 

 

Dziecko 1 (na tle cicho granej kolędy)

 

 
Są święta w naszym kalendarzu

najdroższe i najmilsze,

bo wywołują falę marzeń

najczulszych i najmilszych.

 

Ich dziwny czar ten nastrój stwarza

dla życia najważniejszy,

rozlewa się na ludzkich twarzach

uśmiechem najpiękniejszym.

 

Ten nastrój wszystkim się udziela,

ogarnia serca, dusze

radością szczęścia i wesela

i czystych wielkich wzruszeń.

 

Narrator (na tle cicho granej kolędy)

 

                  Te wzruszające, piękne, proste słowa siedleckiej poetki, blask kolorowej choinki wprowadzają nas w inny, niecodzienny nastrój. Zbliżają się tak ulubione przez wszystkich Święta Bożego Narodzenia. A święta te kojarzą się zawsze z wieczorem wigilijnym.

                   Oderwijmy się więc na chwilę od kłopotów dnia codziennego, posłuchajmy pięknej poezji, posłuchajmy kolęd, przypomnijmy niektóre zwyczaje, tak bardzo charakterystyczne dla polskiego Bożego Narodzenia.

 

Kolęda „Całą noc padał śnieg” ( wyk. B. Rybotycka )

 
 


Dziecko 2 (na tle cicho granej kolędy)

            

           Kiedy wieczór jest zimowy,

chaty w śniegu drzemią,

nastrój dziwny, wyjątkowy

snuje się nad ziemią.

 

Lecz najmilszy, wigilijny

wieczór przed świętami

jest tak piękny, taki inny,

tak oczekiwany.

 

 

Narrator (na tle cicho granej kolędy)

 

                    Dla dzieci jest to chyba najpiękniejszy wieczór w roku. Wówczas atmosfera baśni urzeczywistnia się na parę godzin, w blasku kolorowych światełek choinki, pod którą kochające ręce położyły dla wszystkich obecnych dary takie, na jakie kogo stać.

                   Ale najskromniejszy nawet upominek ma w ten wieczór wartość wyjątkową, stając się symbolem łączącej ludzi miłości i przyjaźni.

 

Dziecko 3 (na tle cicho granej kolędy)

 

            Choineczka przyszła do nas z zielonego lasu,

            Teraz pięknie ustrojona stoi w tęczy blasków.

             I uśmiecha się wesoło, struny serc porusza

             I roztacza naokoło radość w ludzkich duszach.

 

             Choineczka przypomina wieczór przy kolędzie,

             Gdy na świecie biała zima królowała wszędzie.

             Choineczka romantyczna, jak marzenia dzieci.

             Kolorowa i prześliczna dziś najpiękniej świeci.

 

 

 

Narrator (na tle cicho granej kolędy)

 

       To drzewko, zwane inaczej „podłaźniczką”, „jutką”, „jeglijką”

         lub „wiechą” (w zależności od regionu), tak naprawdę przyszło do nas        z lasu, ale tradycja ubierania choinki przywędrowała do nas z Niemiec dopiero 100 lat temu.

                   Bez choinki, bez jej bajkowego wdzięku nie wyobrażamy sobie świąt. To zielone drzewko wnosi do naszych domów nastrój spokoju i radości. Przy nim skupiają się marzenia i nadzieje.

 

Kolęda „Pójdźmy wszyscy do stajenki”

 

Dziecko 4 (na tle cicho granej kolędy)

 

Jak to dobrze ,że są święta w naszym życiu szarym,

każdy przeżył i pamięta wielkie dziwy, czary

i to światło tajemnicze, i to ludzkie szczęście

gdy ożywia gwar ulice nocą na wsi, w mieście.

 

Jak to dobrze, że są święta z ich urokiem, wdziękiem.

Każdy człowiek zapamiętał te kolędy piękne

i choinkę ustrojoną, jak na bal czarowny,

i Wigilię wytęsknioną, i tę noc cudowną.

 

Jak to dobrze, że są święta, które godzą wszystkich,

Kiedy ludzie i zwierzęta są nam drodzy, bliscy,

winy sobie przebaczają, miłość ludzi łączy

i łzy szczęścia napływają, wilgotnieją oczy.

 

Narrator (na tle cicho granej kolędy)

 

                Pamiętajmy, aby Święta Bożego Narodzenia spełniały tę samą co przed wiekami rolę – zbliżały ludzi do siebie, wyzwalały wzajemną życzliwość, skłaniały do współczucia i pomocy biednym, samotnym, cierpiącym. Pamiętajmy o nich, bądźmy bardziej sobą.

 

Kolęda „Mędrcy świata”

 

 

 

Dziecko 5 (na tle cicho granej kolędy)

 

W grudniową, cudną noc staniemy przy stajence.

W grudniową cudną noc złączymy nasze ręce.

 

 

Pragnienia serc i dusz poślemy hen, ku gwiazdom,

by pokój, zamiast burz  czas przyniósł wsiom i miastom.

 

W grudniową dziwną noc gwiazdami niebo świeci.

W grudniową dziwną noc przybyło Boże Dziecię.

 

Graj duszo Panu, graj, głoś szczęście i pogodę.

Daj świecie ludziom, daj  prawdziwą Miłość, Zgodę

 

Kolęda „Jezus Malusieńki”

 

 

Narrator(na tle cicho granej kolędy)

         Starodawna Wigilia była dniem pełnym szczególnych znaczeń.

Zaczynała się o świcie. Wierzono na przykład, że:

 

Dziecko 6 (na tle cicho granej kolędy)

        Dzień wigilijny  należy spędzić od samego rana uczciwie, pracowicie i pogodnie. Związane jest to z przekonaniem, że „jaka będzie Wigilia, taki będzie cały rok”.

 

Dziecko 7 (na tle cicho granej kolędy)

Znany i powszechny jest zwyczaj pozostawiania wolnego miejsca

przy wigilijnym stole. Miejsce to przeznaczone jest przede wszystkim dla przygodnego gościa. Może również wyrażać pamięć o naszych bliskich, którzy nie mogą spędzić Świąt razem z nami. Wolne miejsce przy stole przywołuje także pamięć o zmarłych członkach rodziny.

 

Dziecko 8 (na tle cicho granej kolędy)

W niektórych domach układa się pod białym obrusem

dla każdej osoby wysuszone rybie łuski, siano lub drobne monety. Po zakończonej wieczerzy każdy z obecnych chowa je skrzętnie do portfela, aby przez cały rok nie zabrakło mu pieniędzy.

 

 

 

Dziecko 9 (na tle cicho granej kolędy)

Do tradycji wigilijnej należy, aby do stołu zasiadała parzysta liczba osób. Nieparzysta liczba uczestników miała wróżyć dla jednego z nich nieszczęście.

 

Dziecko 10 (na tle cicho granej kolędy)

Jak ilość osób parzysta, tak według tradycji ilość potraw wigilijnych powinna być nieparzysta. W dawnych czasach wieczerza chłopska składała się z pięciu lub siedmiu potraw, szlachecka z dziewięciu, a w domach arystokratycznych z jedenastu. Dopuszczalna też była ilość 12 potraw – na cześć dwunastu apostołów.

 

Dziecko 11 (na tle cicho granej kolędy)

Druga część wieczerzy przeżywana jest z radością szczególnie przez dzieci rozpakowujące gwiazdkowe upominki. Dopełnieniem wyjątkowego, wigilijnego klimatu jest wspólne śpiewanie kolęd w półmroku migocących świec.

 

Narrator (na tle cicho granej kolędy)

    Śmieszą nas dzisiaj te wierzenia i przesądy, ale pamiętajmy, że ludzie traktowali je jako zabawę, nawet jeśli w część przepowiedni w skrytości wierzyli.

    Do dziś przetrwał piękny polski zwyczaj śpiewania kolęd. Są one nadal utworami bardzo lubianymi i niezwykle popularnymi, mimo że śpiewa się je tylko przez kilka tygodni. Przez całe lata śpiewane były w okresie świąt w każdym domu w gronie rodzinnym i wśród przyjaciół.

Jedną z najbardziej popularnych, wszystkim znaną jest kolęda „Wśród nocnej ciszy”. Spróbujmy wspólnie ją zaśpiewać.

 

Kolęda „Wśród nocnej ciszy”

 

Dziecko 11 (na tle cicho granej kolędy)

Kolędo polska, zrodzona z cierpienia, krzywdy, niedoli,

miłością z ludem złączona i tym co smuci i boli.

Po polach, łąkach się snujesz tęsknotą wieczną, niezmienną.

po drogach z nami wędrujesz i płyniesz w ciszy nad ziemią.

 

Kolędo polska zamknięta w najprostszych nutach i słowach,

królujesz w domach we święta by ludzi wzruszać od nowa.

Tak wiele teraz się dzieje i wokół tyle jest złego.

            Kolędo daj nam nadzieję doczekać jutra lepszego.

 

Narrator (na tle cicho granej kolędy)

                Po kolędy sięgali również artyści operowi, nadając im atrakcyjną, własną interpretację. Wielkim powodzeniem cieszą się kolędy w wykonaniu znakomitych zespołów: „Śląsk”, „Mazowsze”, popularnych piosenkarzy: Ireny Santor, Anny German, Eleni czy Krzysztofa Krawczyka.

                Również i my nauczyliśmy się kolędy, którą chcielibyśmy zagrać na flecie dla małego Jezusa. Posłuchajcie.

 

Kolęda „Lulajże Jezuniu”- flet

 

Dziecko 12 (na tle cicho granej kolędy)

         Miasta, wioski zaśnieżone, wszystko białe dookoła.

Na pasterkę biją dzwony, zapraszają do kościoła.

Dzwony biją dziś donośnie, a ich głos daleko niesie.

W całym świecie jest radośnie, nawet w polu, w lesie.

 

Śnieg w odcieniu fioletowym jasny blask odbija w mroku.

Słychać śpiewy i rozmowy i odgłosy ludzkich kroków.

Nabożeństwo jest radosne i organy długo grają

i kolędy śliczne, proste ludzie z głębi serc śpiewają.

 

Rozgrzewają ludzie serca, rozpalają blaskiem oczy,

a do domów po pasterce wrócą dosyć późno w nocy.

Lecz im będą w duszach grały te modlitwy i kolędy

i ten wieczór tak wspaniały, te zwyczaje i obrzędy.

 

Zawsze święta te prześliczne dusze odradzają,

struny czułe, romantyczne w sercach poruszają.

I wzruszają, godzą, łączą: szopką, kolędami.

Pozostaną gdy się skończą cudownymi snami.

 

 

Kolęda „Cicha noc”

 

 

Dziecko 12 (na tle cicho granej kolędy)

 

     Ci, którzy lubią coś wspólnie tworzyć, by coraz pełniej być sobą,

pragną dziś szczere życzenia złożyć wielu im bliskim osobom

 

Ojcom spełnienia planów i marzeń, sukcesów w różnych zawodach,

osiągnięć w sporcie i miłych wrażeń, i niech im sprzyja pogoda.

 

Matkom, by miały trochę wytchnienia i mniej kłopotów codziennych,

by też spełniły się ich marzenia w dzieciach rozsądnych i dzielnych.

 

Rodakom w Polsce i w innych krajach ziemi spokojnej i żyznej,

szczęśliwych lotów tym co latają i pomyślności Ojczyźnie.

 

I życzą również całemu światu tego co wszystkim potrzeba:

Ładu, uśmiechów, słońca i kwiatów, braterstwa, pracy i chleba.

 

Żeby już zawsze spokój panował i wojen więcej nie było,

Żeby świat ludziom przyszłość zbudował jasną i trwałą przez miłość.

 

„Kolęda dla nieobecnych” ( wyk. B. Rybotycka )

 

Dziecko 13 (na tle cicho granej kolędy)

 

Gdy opłatkiem się łamiemy, to życzymy bliskim,

żeby pokój był na ziemi i niósł radość wszystkim.

Żeby słońce nam świeciło, raj był naokoło,

żeby w naszej szkole było dobrze i wesoło.

 

Podzielimy się opłatkiem, jak przodkowie nasi,

bo dziś pokój idzie światem, żale, spory gasi.

Podzielimy się życzeniem,  jak promieniem słońca,

aż spod powiek ze wzruszenia spłynie łza gorąca.

 

 Podzielimy się radością  i uśmiechem czystym,

i dobrocią, życzliwością z każdym sercu bliskim.

Podzielimy się wzajemnie tym okruchem szczęścia

niech odmieni nas i ziemię, kraje, społeczeństwa.

 

 

 

 

 

 
 

Wszyscy  ( głośno )

 

 

Cicho, z opłatkiem w dłoni,

 szepczę zrodzonej dziecinie:

Błogosław Boże maleńki

całej mojej rodzinie.

 

 

(     Każdy uczeń zabiera ze stolika wcześniej przygotowany upominek dla rodziców i z opłatkiem w dłoni, przy dźwięku kolęd, składa indywidualne życzenia.)