1. Sposoby postrzegania świata przez dziecko
Człowiek jest nie tylko, jak się go potocznie nazywa, istotą inteligentną i mądrą (
homo sapiens), lecz istotą o niezwykle rozwiniętej imaginacji, zdolnej do samodzielnych
skojarzeń i do samoczynnej twórczości.
Człowiek prawdopodobnie nie stałby się ową przysłowiową istotą rozumną, gdyby w jego
psychice nie zaistniał (jako podstawa pracy umysłowej) dostatecznie bujny i w pewnych
granicach samoistny świat wyobrażeń. (Nowacki, 1965, s. 85).
Na nasze narządy zmysłowe działa w codziennym życiu wiele różnorodnych bodźców. Dostarczają
one wrażeń informujących nas o rozmaitych właściwościach przedmiotów i zjawisk otoczenia,
ale nie odzwierciedlamy oddzielnych, izolowanych cech, np. pojedynczych dźwięków lub plam
barwnych, lecz łączymy je w pewną całość, w ten sposób uzyskujemy całościowy obraz danego
przedmiotu. Nasze spostrzeżenia są niezwykle złożone. Spostrzegamy zjawiska i zdarzenia
rozciągające się w czasie i przestrzeni. Mimo, że podłożem tych obrazów spostrzeżeniowych
są doznania zmysłowe, spostrzeżenia nie są jedynie sumą wrażeń, lecz zawierają jeszcze inne
elementy, dzięki którym zdajemy sobie sprawę z tego co spostrzegamy, nadając treści naszych
spostrzeżeń określony sens i znaczenie (Przetacznikowa, 1972, s. 89).
Proces spostrzegania może być dowolny, niezamierzony lub mimowolny. Przy spostrzeganiu
mimowolnym do naszych narządów zmysłowych docierają rozmaite bodźce z otoczenia bez udziału
naszej woli, czyli świadomego zamiaru spostrzeżenia jakiegoś przedmiotu lub zjawiska.
Przy spostrzeganiu dowolnym natomiast kierujemy się określonym celem i zadaniem.
Są to proste cele praktyczne w codziennych sytuacjach życiowych lub też bardziej złożone
zadania poznawcze (Filipczuk, 1972, s. 64).
Czy dziecko prawidłowo spostrzega i potrafi obserwować? Zasób utrwalanych spostrzeżeń
zależy w dużym stopniu od wieku dziecka. Im dziecko starsze, tym dokładniej spostrzega,
lepiej koncentruje uwagę, tym trwalej i dokładniej zapamiętuje.
W wieku przedszkolnym i w młodszym wieku szkolnym rozwój spostrzegawczości, uwagi, pamięci,
ogólny rozwój umysłowy jest bardzo intensywny.
"Dziecko to nie tylko mały człowiek, który mniej wie, mniej rozumie, mniej rzeczy potrafi,
mniej wytrzyma. Dziecko jest inne w swojej istocie. Jego widzenie, odczuwanie,
spostrzeganie świata, jego potrzeby i oczekiwania, pragnienia, radości, przykrości są
odmienne, mają własne prawidłowości i specyfikę. To, że dziecko jest fizycznie małe,
wpływa istotnie na spostrzeganie przez niego otaczającego świata" (Madrova, 1989, s. 17).
Pozycja, z której dziecko spostrzega przedmioty i osoby, różni się od punktu widzenia
dorosłego człowieka i sposobu ujmowania rzeczywistości. W tym celu dziecko używa
równomiernie wszystkich zmysłów. Widzi świat, życie, bogato i wszechstronnie. Dorośli
często zawężają dziecku takie spostrzeganie. Starają się przeprowadzić dziecko ze świata
zmysłowej fantazji do świata szybkiego i celowego operowania wzrokiem.
U dzieci w wieku przedszkolnym, zwłaszcza u przedszkolaków najmłodszych - trzyletnich,
granica między rzeczywistością a fikcją nie jest jeszcze zupełnie wyraźna. Jednak u dzieci
starszych o żywej wyobraźni granica ta jest nadal niewyraźna.
Blazer uważa, że " ... fantazjowanie jest ucieczką lub mechanizmem obronnym, dającym albo
ukojenie, albo iluzoryczne uwolnienie od niezadowalającej rzeczywistości, albo też fikcyjne
spełnienie życzeń, których jakiekolwiek realne zaspokojenie zostało zabronione pod groźbą
kary" (Hurlock, 1985).
"W przeciwieństwie do psychiki zwierząt psychika człowieka (szczególnie umysłowość) pracuje
na tle szczególnie silnie u niego rozwiniętej i od świata spostrzeżeń autonomicznie
uniezależnionej wyobraźni. Człowiek jest istotą wyobrażającą sobie nie tylko to, co
aktualnie spostrzega, lecz istotą mogącą sobie przedstawić w wyobraźni każdą rzecz, o
której pomyśli" (Szuman, 1958, s.281).
W ujęciu psychologicznym Marii Żebrowskiej (1982) wyobraźnia to zdolność do odtwarzania
spostrzeżeń, które powstają w kontakcie z rzeczywistością oraz do tworzenia nowych wyobrażeń.
Dzięki wyobraźni dziecko może odtworzyć sobie obraz danej rzeczy, którą oglądało na obrazku.
U niektórych dzieci odtwarzany obraz jest bardzo żywy, wyrazisty, czasem tak żywy, iż
dziecku wydaje się, że to co sobie wyobraża dzieje się w rzeczywistości.
Według Marii Przetacznikowej (1972, s.101) wyobraźnia to "zdolność do tworzenia w
świadomości czegoś nowego w stosunku do uprzedniego doświadczenia".
Najtrafniej według mnie wyobraźnię definiuje Bronisława Dymara (1996, s.44) "to zdolność
przedstawiania sobie zgodnie z własną wolą sytuacji, osób, przedmiotów, zjawisk itp.
Zdolność do tworzenia wyobrażeń twórczych, odtwarzanie przewidywania".
Są dzieci, których wyobraźnia jest nie tylko bardzo żywa, lecz także zdolna do tworzenia
obrazów przedmiotów i sytuacji, których nigdy nie oglądały, nie przeżyły. Żywość i bogactwo
wyobraźni zależą od ogólnego rozwoju psychicznego dziecka, a także od rozwoju emocjonalnego.
Dzieci o dużej wrażliwości uczuciowej odznaczają się nie tylko umiejętnością, ale również
skłonnością do przeżywania różnego rodzaju sytuacji wyobrażonych, nierzeczywistych, niekiedy
nawet do fantazjowania, które może wyrażać się w marzeniach a nieraz w zmyśleniach. Żywość
i bogactwo wyobraźni interesuje zazwyczaj rodziców dzieci najmłodszych. Zastanawiają się
oni nad wyobraźnią swego dziecka szczególnie wtedy, gdy jest ona nadmiernie żywa i gdy z
jej działaniem łączą się przeżycia lękowe. Rzadko natomiast starają się poznać inne problemy
związane z wyobraźnią dziecka, zwłaszcza starszego - w wieku szkolnym.
A tymczasem wyobraźnia stanowi ważny czynnik rozwoju każdego dziecka, pozostaje bowiem w
ścisłym związku zarówno z myśleniem i pamięcią, jak i przeżyciami emocjonalnymi.
Wyobraźnia odgrywa poważną rolę w poznawaniu świata, gdyż nie wszystkie przedmioty i
zjawiska są dostępne naszemu bezpośredniemu poznaniu.
Poznanie wielu nieznanych przedmiotów, sytuacji, zjawisk, procesów dokonuje się w sposób
pośredni, dzięki powstawaniu nowych wyobrażeń opartych na wyobrażeniach faktów i zjawisk
znanych. Nie wszystkie jednak dzieci są w jednakowym stopniu zdolne do tworzenia nowych wyobrażeń i nie wszystkie dysponują jednakowo bogatą i żywą wyobraźnią.
Funkcjonowanie wyobraźni zależy od bogactwa dotychczasowych przeżyć dziecka. Im więcej
doznaj, doświadczeń miało ono okazję przeżyć, tym łatwiej powstają u niego nowe wyobrażenia
wytwórcze.
Podsumowując możemy stwierdzić, że na działanie wyobraźni składają się dwa czynniki: bogaty
zasób elementów, z których mogą powstawać nowe wyobrażenia i zdolność do tworzenia nowych
całości z elementów znanych, z posiadanego "materiału".
Najbliższe otoczenie dziecka ma szczególnie duży wpływ na pierwszy z tych czynników: może
mu dostarczyć bogactwa wrażeń, przeżyć, doświadczeń. Powstają one dzięki bezpośredniemu
kontaktowi z rzeczywistością, z życiem, dzięki rozmowom z dorosłymi, słuchaniu opowiadań,
dzięki oglądaniu filmów, programu telewizyjnego, słuchaniu radia, korzystaniu z programów
komputerowych, a u dzieci starszych podczas nauki szkolnej i pod wpływem lektury. Na drugi
natomiast czynnik funkcjonowania wyobraźni otoczenie ma mniejszy wpływ. Może tylko pobudzać
tę zdolność.
|
2. Dziecko w świecie zabawy
Łatwość tworzenia nowych wyobrażeń ma bardzo poważny wpływ na działalność dziecka w
różnych okresach jego rozwoju. Od niej zależy m.in. sposób, w jaki dziecko się bawi.
Dzieci o bogatej wyobraźni potrafią bawić się same w skomplikowane zabawy konstrukcyjne,
tematyczne.
Zabawa tematyczna jest często nazywana "zabawą fikcyjną", rozwija się jednocześnie
z myśleniem animistycznym. Traci swój urok mniej więcej w tym czasie, kiedy dzieci
zaczynają chodzić do szkoły. Gdy zdolność rozumowania i doświadczenie umożliwiają
dzieciom rozróżnianie rzeczywistości od fantazji, przestają się interesować zabawą
fikcyjną i kierują swoje twórcze zapędy w stronę innych działań, zazwyczaj ku zabawie
konstrukcyjnej (Hurlock, 1985, s. 88).
Rozpatrując rozwój zabaw tematycznych, widzimy, że dziecko najpierw odtwarza w nich
to, co naprawdę widziało - ma charakter odtwórczy, a dopiero później zdolne jest
stworzyć ze znanych sobie elementów nowe, mniej lub bardziej pomysłowo zestawione
całości - zabawa ma charakter twórczy (Żebrowska, 1982, s. 387).
Za poważny krok naprzód w rozwoju wyobraźni dziecka, za postęp manifestujący się w jego
"fikcyjnej" działalności zabawowej, opartej na wyobraźni można by uznać przyjęcie na
siebie roli w zabawach tematycznych.
Oryginalny pogląd na rozwój wyobraźni reprezentuje J. Piaget. Otóż, w wieku około 14¸ 1
8 miesięcy obserwuje się, jego zdaniem u dzieci zaczątki tzw. funkcji symbolicznej,
która polega na zdolności przypominania sobie przedmiotów lub sytuacji nie spostrzeganych
aktualnie, przy czym dziecko posługuje się w tym celu znakami lub symbolami,
odróżnicowanymi od elementów, jakie one oznaczają (Hurlock, 1985, s. 88).
Już w najprostszych zabawach tematycznych (symbolicznych) zachodzi wyodrębnianie
elementu znaczącego (gestu) od oznaczanego (realne czynności). Odtwarzanie rzeczywistości
w zabawie symbolicznej nie jest wiec prostą kopią, lecz zróżnicowanym i zinterioryzowanym
naśladownictwem, które zakłada wyobrażeniowa reprezentację realnych zjawisk, czyli tzw.
obraz umysłowy. Wydatny rozwój rożnego rodzaju obrazów umysłowych przypada na dalsze
lata życia dziecka, jednakże już w wieku poniemowlęcym.
Dziecko zdolne jest do ewolucji wyobrażeń i używania ich w toku rozwiązywania problemów.
O wzrastającej roli wyobraźni świadczy również fakt, że pod koniec 2 roku życia ustala
się ostatecznie pojęcie przedmiotu.
Dziecko w tym wieku nie tylko aktywnie szuka przedmiotu, który zniknął z pola jego
widzenia, wymyślając nowe sposoby działania, jeśli schematy czynnościowe, jakie ma
do dyspozycji, okazały się niewystarczające, lecz ujmuje ten przedmiot niezależnie
od własnych czynności jako obiekt umieszczony w przestrzeni i w czasie.
Dzieci w wieku przedszkolnym obdarzone są bujna wyobraźnią. Potrafią one nawet zmyślać
rozmaite fakty i zdarzenia, które nie zachodziły w rzeczywistości, przeżywają czytane
im bajki lub opowiadania tak, jakby działo się to naprawdę, a w zabawach tematycznych
identyfikują się czasem z fantastycznymi postaciami z takich bajek i baśni.
Dziecko zachowuje się też niekiedy tak, jakby żyło w innym świecie - w krainie
wyobraźni i fikcji - nie uwzględniając realności zjawisk otoczenia: ożywia przedmioty
martwe, kształtuje rośliny i zwierzęta na podobieństwo człowieka (tzw. animizm i
antropomorfizm dziecięcy).
Dzieci w wieku szkolnym potrafią już lepiej wykrywać różnice między fantazją i
rzeczywistością, tracą zainteresowanie zabawą tematyczną i kierują swoją uwagę na
zabawę konstrukcyjną. Wczesna zabawa konstrukcyjna ma charakter odtwórczy. Później,
w miarę dorastania dzieci tworzą konstrukcje, korzystając z przedmiotów i sytuacji
codziennych, które zmieniają jednak zgodnie z własną wyobraźnią.
Gdy wyobraźnia odrywa się od rzeczywistości, przeradza się w fantazję. Wyprzedza,
jak niektóre rodzaje marzenia, możliwości realizacji.
Według W. Okonia zabawa jest swoistym rodzajem kontaktu człowieka z jego
rzeczywistością w różnych okresach życia oraz jest to sposób przeżywania świata
rzeczywistego, który nie tylko dostarcza przyjemności, lecz także zapewnia równowagę
i harmonię między człowiekiem a jego światem (1995, s. 18).
Naturalny świat dzieci jest światem zabawy. Jest to świat stworzony dla jego radości,
odkrywania i tworzenia, droga za kurtynę rzeczywistości, gdzie dzieje się tyle wielkich
i nieoczekiwanych rzeczy. Z tymi to potrzebami wchodzi dziecko w świat dorosłych, świat
porządku, organizacji obowiązków i pośpiechu. Jest to dla niego świat nieprzyjazny,
nieznany i niezrozumiały (Madrova, 1989, s. 17).
Nasze polecenia i zakazy są dla dziecka początkowo niezrozumiałe, nie ma dla nich
miejsca w czasie odkrywania tajemnic świata. Dziecko potrzebuje zabawy. Zabawa daje
uczucie daleko wszechwładniejszej "wolności", niż może dostarczyć tego rzeczywistość,
zwłaszcza zabawa dziecka stanowi swoistą kompensatę za ograniczoność jego woli w świecie
rzeczywistym (Cieślikowski, 1967, s. 187).
Podczas zabawy przeistacza się w setki nowych postaci, traktuje te metamorfozy
najbardziej serio, pragnie aby były one tak traktowane przez dorosłych. Protestuje
przeciw kwestionowaniu jego prawdziwości przez dorosłych.
Dziecko w czasie zabawy często traci poczucie czasu, konieczności i obowiązku. Zabawa
jest dlań wejściem poza granice rzeczywistości. Może być też pośrednikiem, który pomaga
spoić dwa światy: świat dziecka i świat dorosłych.
Świat dziecka nie różni się od świata dorosłych jedynie zabawą. Różnica polega na
sposobie ujmowania rzeczywistości, do czego dziecko używa równomiernie wszystkich
swoich zmysłów (Madrova, 1989)
Dziecko spostrzega życie bogato i wszechstronnie, wszystkimi swoimi zmysłami.
Dorośli jednak nie pomagają mu pogłębić takiego spostrzegania, a raczej starają się
je zawęzić, przeprowadzić dziecko ze świata zmysłowej fantazji do świata szybkiego i
celowego spostrzegania wzrokiem. Zabawa pozwala połączyć te dwa światy - świat
spostrzegania, bogatego zmysłowo i spostrzegania celowego.
Za pomocą zabawy pomagamy dziecku znaleźć drogę do świata dorosłych. Dziecko obserwując
działalność dorosłych i przeżywając własne potrzeby działania jak oni, natrafia na
przeszkody nie do pokonania. Tworzy sobie wówczas własną rzeczywistość, własny fikcyjny
świat, aby w nim przeżywać to, co przeżywają dorośli i działać jak oni. Działania jakie
dziecko wykonuje w tym fikcyjnym świecie są rzeczywistymi działaniami, stosownie do
przyjętej w zabawie tematycznej roli.
Osobliwością zabawy jest owo równoczesne istnienie dwu kategorii rzeczywistości.
Jednej prawdziwej, z którą dziecko nigdy nie przestaje się liczyć, i drugiej - fikcyjnej,
która odpowiada warunkom, jakie potrzebne są dziecku do odgrywania jakiejś roli.
Świat fikcji, w którym dziecko może przyjmować różne role i działać we właściwych dla
nich granicach, jest światem rozszerzającym egzystencję dzieci poza granice odpowiadające
ich właściwemu, realnemu przygotowaniu do życia.
W tym fikcyjnym świecie dziecko może działać niczym dorosły, jednocześnie opanowując
sztukę bycia dorosłym i sycąc się przy tym urokiem zabawy. Fikcja jako atrybut tej
drugiej rzeczywistości jest stałą cechą wszelkiej zabawy.
Nastrój w zabawie ma miejsce w rzeczywistości innej niż rzeczywistość zwykła, zwana
też rzeczywistością dnia codziennego.
Zabawa ludzka nie reprezentuje tej zwykłej rzeczywistości. Według bardziej współczesnych
poglądów na zabawę, zabawa ludzka dzieje się w innej rzeczywistości, którą możemy nazwać
rzeczywistością zabawy, albo po prostu drugą rzeczywistością.
|
3. Dziecięca percepcja fikcji baśniowej
Początek wychowania to świat bajek. Czarodziejskie opowieści, fantastyczne przygody,
baśnie, legendy, mity oraz bajki z tysiąca i jednej nocy - to "pokarm" dla dziecięcej
wyobraźni.
Według Bronisławy Dymary "wyobraźnia, twórcza odwaga, ciekawość świata, poznawcza
dociekliwość - są niezbędne w rozwoju dziecka, sterują jego życiem emocjonalno -
intelektualnym, a więc i marzeniami" (1996, s. 13).
Aby zrealizować marzenia, dziecko musi dokonać wielkiego wysiłku; musi umieć pokonywać
przeszkody; potrafić cieszyć się tym, co zdobyte poprzez pracę, która powinna być sensem,
celem życia tak realizowanym, by nie "umniejszać" wysiłków cudzych i umieć być sobą.
Słownikowe definicje marzeń przedstawia m.in. M. Szymczak (1982, s. 116) określając
je jako rozmyślanie o rzeczach przyjemnych, najczęściej nierealnych, fantazjowanie;
stwarzanie w wyobraźni obrazu czegoś; myślenie o urzeczywistnieniu czegoś upragnionego,
snucie planów na przyszłość, bardzo często jako pragnienie.
W pedagogice i w psychologii pojęcia: marzenia, wyobraźnia, imaginacja i fantazja
dotyczą pewnej dyspozycji psychicznej, wyróżniającej się tym, że tworzy nowe obrazy
czyli wyobrażenia - twierdzi Bronisława Dymara (1996, s.21). Autorka ta pisze, iż
"marzenie to aktywność wyobrażeniowo - myślowa, której przedmiotem jest zaspokojenie
pragnień, dążeń, zamierzeń dotyczących własnego, często osobistego życia.
Z pojęciem "marzenia" łączą się pojęcia, takie jak ; fantazja, tworzenie, sny, iluzje,
cele. Zdolność do zmyślań, marzeń nazywa się fantazją. Pozytywne cele i dążenia
człowieka mogą wyznaczać ; siła marzeń, pragnień, fantazji. Siła ta precyzuje pomysły
i plany. Marzenia są po to, by się spełniały, a spełnione stanowiły impuls do nowych
marzeń" (Dymara, 1996, s. 31).
Według Igora Newerly jest to nawet konieczne do prawidłowego rozwoju jednostki, pisze,
że: "marzeń można nie urzeczywistnić w całej pełni, lecz nie wolno nie próbować",
gdyż "marzenie nigdy nie podnoszone do realizacji, zleżałe i gnuśne - rozkłada się
z czasem, zatruwa duszę kwasami goryczy i bezsilności" (Dymara, 1996, s. 31).
W okresie wczesnoszkolnym zaczyna się u dzieci intensywny proces kształtowania
obrazu świata i samego siebie.
Źródło marzeń dotyczących pełnienia różnorodnych ról, bycia bohaterem realnym lub
fantastycznym wynika poprzez czytanie przez dzieci utworów literackich z wyraźnie
zarysowanymi sylwetkami pozytywnych bohaterów. Dlatego bardzo ważne jest aby w tym
najwcześniejszym okresie życia zaznajomić dziecko z odpowiednimi dla niego utworami
literackimi.
Dzieci dzięki bohaterom literackim kształtują własną postawę wobec sztuki, odpowiednie
postawy moralne i normy postępowania.
"Marzenie staje się dla nich czymś realnym, gdyż wyobrażając się w roli ulubionego
bohatera próbują zmienić świat na lepsze" (Dymara, 1996, s. 53).
Elementów marzeń nie potrafimy stworzyć samą fantazją. Musza być kiedyś spostrzeżone i
wyobrażone. Bodźcem działania fantazji są potrzeby i czynniki emocjonalne. Wytworem
fantazji są marzenia. Bardzo duży wpływ na świat marzeń dziecka mają fazy jego rozwoju,
potrzeb, zaciekawień, zainteresowań.
Marzenia dziecięce są bardzo spontaniczne, mało trwałe. Z łatwością przechodzi
od marzenia do marzenia. Bodźcem do marzeń dziecka jest sytuacja kreacyjna,
odpowiednie zetknięcie się z wierszem, pieśnią, bajką, baśnią, multimediami,
fascynującym zdarzeniem życiowym.
Bruno Bettelheim (1985) ukazuje baśnie jako "elementarz, z którego uczyć się można
prawd wewnętrznych człowieka. Elementarz, z którego zarazem dziecko uczyć się może
chęci do życia".
Baśń wywodząca się z folkloru odnosi się jednocześnie do wszystkich aspektów dziecięcej
osobowości: pobudza wyobraźnię, pomaga dziecku w rozwijaniu inteligencji i porządkowaniu
uczuć, ma związek z jego lękami i dążeniami oraz umożliwia mu pełne rozeznanie własnych
trudności, a zarazem poddaje sposoby rozwiązywania nękających problemów.
Baśń traktuje problemy dziecięce z całą powagą, budzi jednocześnie w dziecku wiarę w
siebie i w swoją przyszłość.
Dziecko potrzebuje rad, wskazówek, jak wprowadzić porządek do swego wnętrza, aby móc
nadać ład swemu życiu. Również potrzebuje wychowania, które przez ukazywanie następstw,
pokazywałoby mu wartość zachowań zgodnych z wymogami moralności nie za pośrednictwem
abstrakcyjnych pojęć etycznych, lecz poprzez to, co widzialnie i dotykalnie dobre,
przez co mające znaczenie dla dziecka.
Baśnie głęboko uwzględniają rzeczywisty stan, w jakim dziecko znajduje się pod
względem psychicznym i emocjonalnym. Mówią o dręczących je konfliktach wewnętrznych
tak, że dziecko je nieświadomie rozumie oraz podają przykłady zarówno chwilowego,
jak i trwałego wyjścia z opresji wewnętrznych (Bettelheim, 1985, s.44).
Baśnie okazują swą nieocenioną wartość, gdyż ofiarowują dziecku takie obszary wyobraźniowe,
których nie odkryłoby samo.
Dziecko korzystając z obrazów, jakie poddają mu forma i struktura baśni, kształtuje
własne fantazje na jawie.
Baśnie mają głębokie znaczenie psychologiczne dla dzieci w każdym wieku, niezależnie
od płci dziecka, i to niezależnie od wieku i płci głównej postaci baśniowej. Dziecko
często identyfikuje się z postacią z baśni, w zależności od tego, jaki jest w danym
momencie główny problem dziecka. Bardzo głęboko przeżywa motywy baśniowe - "to coś,
co winno się rozpoznać racjonalnie, aby móc się od tego lepiej uwolnić" (Bettelheim,
1985, s.63), jako cudowne, gdyż czuje, że jego uczucia, nadzieje i lęki są zrozumiane.
Baśnie wzbogacają życie dziecka i wnoszą w nie atmosferę cudowności, właśnie dlatego,
że dziecko nie bardzo wie, jak to się dzieje, że opowieści te mają dla niego tyle czasu.
Poprzez baśnie dziecko odkrywa własną tożsamość i własne powołanie, jednocześnie
pokazując, jakich potrzebuje ono doświadczeń, aby rozwinąć swój charakter.
Nigdy baśń nie wywołuje w dziecku poczucia niższości, wręcz przeciwnie, dodaje mu otuchy,
budzi nadzieje na przyszłość i zapewnia, że wszystko dobrze się skończy. Dlatego Carroll
Lewis nazwał baśń "darem miłości".
Baśń ma wiele cech wspólnych ze snami, marzeniami sennymi. Jednak baśń ma przewagę
nie tylko ze względu na spoistą budowę (konkretny początek, fabułę zmierzającą w
określonym kierunku i koniec, który przynosi szczęśliwe rozwiązanie), ale również
ze względu na to, że o treści baśni można otwarcie mówić, gdyż dziecko nie czuje
potrzeby utrzymywania w sekrecie przeżyć dotyczących baśni.
Bohater baśniowy obdarzony jest cielesnością, dzięki której zdolny jest do
zadziwiających wyczynów.
Dziecko poprzez identyfikowanie się z bohaterem często wynagradza sobie w fantazji
wszelkie własne, rzeczywiste lub domniemane braki cielesne, mogą spełnić się wszystkie
jego pragnienia dotyczące własnej cielesności.
"Zdolność do snucia fantazji wykraczających poza bezpośrednią rzeczywistość jest
osiągnięciem dziecka, które sprawia, że wszelkie inne osiągnięcia stają się możliwe,
a to dlatego, że pozwala ono znieść zawody, które przynosi realne życie dziecka.
Kiedy dziecko wyobraża sobie w sposób fantazjujący, że położenie jego uległo zmianie,
gdy czuje się nieodwołalnie pokonane, napady gniewu znikają, jako, że wraz z
pojawieniem się nadziei na przyszłość przeżywane trudności przestają być nie
do zniesienia" (Bettelheim, 1985, s.236).
Żadna baśń nie zdoła w dziecku wzbudzić nadziei, gdy czuje się ono nieszczęśliwe.
Potrzebuje ono optymistycznych wyobrażeń, często jednak nie potrafi dziecko się na
nie zdobyć. Wówczas bardzo potrzebny jest ktoś inny, przede wszystkim rodzice.
Fantazjujące wyobrażenia są nierealne, ale rozbudzone przez nie pozytywne uczucia
wobec dzieci samych i ich przyszłości są realne, a właśnie dla podtrzymania
potrzebują pozytywnych uczuć.
Według Tolkiena (Bettelheim, 1985, s. 266) każda dobra baśń powinna mieć charakter
fantasyczny, a jej bohater musi być wybawiony z rozpaczliwego położenia. Tolkien
podkreśla też, że jeśli opowieść ma być baśnią, musi posiadać szczęśliwe zakończenie.
Następuje ono jako "nagły zwrot ...[...] Niezależnie od tego, jak dalece fantastyczne
lub przerażające są wydarzenia baśniowe, ów zwrot sprawia, że słuchacz zatrzymuje
oddech w piersi, czuje, że serce zaczyna mu bić mocniej i pada w uniesienie bliskie łez".
Największa przysługa, jaką baśń oddaje dziecku to przynoszenie pociechy. Realne życie
często nie przynosi ani wybawienia, ani pociechy, ale to wcale nie dodaje dziecku sił
w walce z przeciwnościami losu, nie skłania go też do traktowania ciężkich prób jako
drogi, która może prowadzić do osiągnięcia dojrzalszej i wyższej egzystencji.
Baśń pomaga dziecku rozumieć siebie, podaje mu sposoby radzenia sobie z nękającymi
je problemami itp. Do największych wartości baśni należy bezpośrednie docieranie
do sfery nieświadomej.
Baśnie to "czarodziejskie zwierciadła ukazujące różne przejawy naszego świata
wewnętrznego oraz fazy rozwojowe, jakie musimy przejść, aby osiągnąć dojrzałość.
Gdy zanurzymy się w znaczenia baśniowe, wydadzą nam się one najpierw spokojną tonią,
w której odbija się tylko nasza twarz. Wkrótce jednak ukażą nam się w głębi
wewnętrzne wiry naszego życia psychicznego. W końcu zrozumiemy, w jaki sposób
osiągnąć pokój z sobą samym i ze światem zewnętrznym, pokój, który nagrodzi nasze
trudy" (Bettelheim, 1985, s.253).
Według Alicji Baluchowej (Archeotypy literatury dziecięcej, 1992) "w psychice
dziecka istnieją predyspozycje do wchłonięcia utworów przemawiających językiem
symboli, metafor i fantazji ... . Pragnienie życia w świecie marzeń odmiennym
od codziennego sprawia, że dzieci opowiadają historie traktowane przez nie tak,
jak mity były traktowane przez człowieka społeczeństw archaicznych.
Dzieci z natury mają tendencję do praktyk o charakterze magicznym, wierzą w
sprawczą siłę słów. Nic więc dziwnego, że ich ulubionymi utworami są bajki i baśnie
magiczne oraz ich literackie repliki, w których można dostrzec ślady dawnych mitologii".
"Marzenie nie tylko u ludzi młodych i sentymentalnych jest naturalnym stanem i
niewątpliwą potrzebą umysłu ludzkiego. Jednakże nie zawsze jest możliwe. To,
co istnieje - teraźniejszość jest na ogół silniejsza od wspomnień i marzeń"
(Tatarkiewicz, 1951, s. 76).
Marzą wszyscy bez względu na swoje pochodzenie, swoją rolę jaką pełnią w społeczeństwie
i kim są. Człowiek bez marzeń - to człowiek bez celów, bez radości, nadziei, zdeformowany
cywilizacją konsumpcji i mirażami chorej wyobraźni.
"W swej istocie - pisze Sujak - jest ono wyobrażeniowym zaspokojeniem przejawianych
potrzeb. Stanowi ich obraz". Marzenia mogą wyprzedzać podjęcie wysiłku w kierunku
urzeczywistnienia i torować im drogę, ale też mogą być zastępczym, wyobrażeniowym
zaspokojeniem pragnień, których zrealizowania nie podejmuje się lub życzeń nie
mających szans realizacji (1998, s. 31).
Marzenie rodzi się z naturalnej potrzeby człowieka; z lęku przed światem; z dążeń
perfekcyjnych, chęci ulepszenia życia; jest też stanem kontemplacji, formą zachwytu,
zastępczym środkiem trwania w nadziei, która na razie nie może się urealnić
(Sujak, 1998, s. 34).
Marzenia pełnią ważną funkcję w rozwoju dziecka. Są więc :
- siłą sprawczą działań,
- formą terapii,
- sposobem samopoznania i oczyszczenia (katharsis),
- kategorią zmiany celowej,
- sposobem rozwijania intuicji i postawy kontemplacyjnej,
- pomocą w odczytywaniu symboli kulturowych (Dymara, 1996, s. 34).
Negatywnym skutkiem marzeń w społecznym i indywidualnym funkcjonowaniu dziecka
jest przesadnie utrwalona technika zastępcza, a więc ucieczka od świata rzeczywistego
w sytuacjach wymagających wysiłku i odwagi do pokonania pojawiających się trudności
różnego rodzaju. Ucieczka ta wynika ze stanów lękowych i innych ograniczeń, zatem
psychologicznych barier rozwoju.
Są nimi krzywdzące uogólnienia na temat dziecka, jego możliwości i umiejętności,
które prowadzą do powstania tzw. destrukcyjnych schematów poznawczych (Sujak, 1998, s. 35).
Niektórzy sądzą, iż najczęściej marzą dzieci szczególnie wrażliwe, których nie stać
jeszcze na czyn. Pewne prawidłowości dotyczące źródeł, cech i funkcji marzeń dotyczą
zarówno dzieci starszych, a także dorosłych.
Badania wykazały, że specyficzne cechy marzeń uwarunkowane są wiekiem. Wyobraźnia
dziecka, np. siedmioletniego, odznacza się dużą żywiołowością. Powoduje ona nieświadome
kłamstwa, wywodzące się stąd, że dziecko niezupełnie odróżnia wyobrażenia odtwórcze od
wytwórczych i z wielką swobodą wszelkie luki w informacjach dopełnia własna fantazją
(Dymara, 1996).
Większość ludzi często potępia marzenia, uważa je jako stratę czasu. Sądzą, że
marzenia są przyczyną złego przystosowania się dzieci do życia codziennego, które
nie jest tak pasjonujące jak świat marzeń. Utrzymują ci ludzie, że marzenia są
powodem rozpraszania się uwagi, w wyniku czego dzieci pracują w szkole poniżej
swoich możliwości.
Jednak istnieją pewne korzyści, jakie przynosi dzieciom marzenie na jawie:
a) jest przyjemną formą aktywności;
b) pobudza wyobraźnię i twórczość dzieci;
c) może stanowić źródło motywacji, aby zrealizować w życiu realnym to, co snute w marzeniach sprawiało im radość.
|